Oficjalna strona klubu UKH Start Gniezno 1954
Wesprzyj UKH Start 1954 Gniezno
Przekaż 1% podatku na rzecz UKH Start 1954 Gniezno
Zarząd Uczniowskiego Klubu Hokeistów Start 1954 Gniezno zwraca się z gorącą prośbą do dorosłych członków klubu, ich rodzin oraz zaprzyjaźnionych osób o przekazywanie 1% podatku należnego na rzecz naszego klubu oraz rozpropagowanie tej prośby w jak najszerszym kręgu podatników chcących tą droga wesprzeć działalność UKH Start 1954 Gniezno.
Przypominamy, że zgodnie z Ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (OPP) 1% podatku na rzecz wybranej przez podatnika OPP może przekazać osoba fizyczna osiągająca dochody z umowy o pracę, umowy zlecenia czy o dzieło jak również osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą.
Mechanizm przekazania podatku sprowadza się do wypełnienia przez podatnika odpowiednich rubryk w deklaracji podatkowej PIT (nazwa wybranej organizacji, nr KRS oraz cel szczegółowy), a podatek przekazany zostanie przez właściwy Urząd Skarbowy na konto organizacji pożytku publicznego.
Nazwa wybranej organizacji: Fundacja Studencka „Młodzi – Młodym”
KRS:0000270261
Cel szczegółowy:UKH Start 1954 Gniezno 1024
Pierwszy i jedyny tytuł dla Gniezna - trochę historii
Za nami sezon 2020/21 w halowej odmianie hokeja na trawie. Poznaliśmy Halowych Mistrzów Polski. Ten sezon niewątpliwie przejdzie do historii. Był on bowiem rozgrywany podczas stanu epidemii. W związku z tym po pierwsze ruszył z opóźnieniem, a po drugie władze PZHT w jego trakcie musiały dostosowywać się do rządowych regulacji i wstrzymać rozgrywki. Miejmy nadzieję, że to ostatni taki sezon …
W niedzielę 28 lutego br. poznaliśmy triumfatora Hokej Superligi. Halowe Mistrzostwo Polski zdobył KS AZS AWF Poznań. Tym samym po 32 latach złote krążki wywalczył ktoś spoza trójki – WKS Grunwald Poznań, KS Pocztowiec Poznań, KS Pomorzanin Toruń.
Zespołem spoza wspomnianej powyżej trójki, który 32 lata temu wywalczył złote medale to oczywiście Hutniczy Klub Sportowy Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie – ośmiokrotny halowy mistrz Polski.
Także Gniezno poszczycić się może tytułem mistrzowskim. W 1968 roku jedynym gnieźnieńskim halowym mistrzem Polski został prowadzony przez Alfonsa Flinika, zespół GKS Sparta. A oto historia zdobycia tytułu: „W Halowych Mistrzostwach Polski, których finały rozegrano w dniach 9 i 10 marca 1968 r. w Siemianowicach Śląskich, GKS Sparta Gniezno, po uzyskaniu następujących wyników: 3:1 i 5:3 z AZS Katowice, 4:2 i 7:1 ze KKS Stellą Gniezno, 3:4 i 1:3 z HKS Siemianowiczanką Siemianowice Śl., 1:8 i 3:2 z KS Warta Poznań oraz w dodatkowym spotkaniu 3:2 z Siemianowiczanką, zdobyła złoty medal.
1. GKS Sparta Gniezno 8 10:6 27:24
2. HKS Siemianowiczanka 8 10:6 22:19
3. KS Warta Poznań 8 9:7 33:23
4. AZS Katowice 8 9:7 26:20
5. KKS Stella Gniezno 8 2:14 18:40
„Przez dwa dni walczyło pięć drużyn (Sparta, Stella, Warta, AZS Katowice, Siemianowiczanka) w Siemianowicach o halowe mistrzostwo Polski w hokeju na trawie – relacjonował wyniki turnieju w nr 61 z 12.03.1968 r. Głos Wielkopolski – Mistrz 1967 r. Warta nie obronił tytułu, który przypadł tym razem gnieźnieńskiej Sparcie. Pokonała ona w dodatkowym meczu zespół Siemianowiczanki 3:2”.
Jak wspomina ten turniej Benedykt Kuszak, członek ówczesnej drużyny Sparty, gnieźnianie byli już przebrani, gotowi do wyjazdu do domy, gdy ogłoszono, iż potrzebne jest dodatkowe spotkaniu w celu wyłonienia halowego mistrza Polski. Trzeba się było znowu przebrać w stroje sportowe i stoczyć pojedynek z gospodarzami turnieju. Okazał się on zwycięski dla spartan, dla których, w bramce dwoił się i troił Zenon Karpiński … a decydującego o tytule gola zdobył Andrzej Powałowski.
Gwoli ścisłości, ostatnie, spadkowe miejsce w SuperLidze zajął zespół KU AZS Politechniki Poznańskiej. Jego miejsce zajmie drużyna KS Stella Gniezno, która zwyciężyła w 1. lidze. W najwyższej klasie rozgrywkowej pozostaje LKS Rogowo, który pokonał w meczu barażowym UKS Bałagany Rustico Łubianka 7:4.
Tuż za podium
W meczu siódmej i ostatniej kolejki rozgrywek Superligi hokeja halowego zespół UKH Start 1954 Gniezno podejmował w sobotę, 27 lutego, drużynę Ludowego Klubu Sportowego Rogowo. Spotkanie rozegrane w hali GOSiR przy ul. Sportowej 5 było ciekawe i emocjonujące. Gnieźnianie zwyciężyli 6:9. Oto relacja z tego spotkania Radosława Kossakowskiego na portalu: sportgniezno.pl:
„Gnieźnianie objęli prowadzenie w 4. minucie po trafieniu Mateusza Tomczaka, który silnym pchnięciem z prawego skrzydła pokonał Bartosza Nowickiego. Cztery minuty później goście egzekwowali karmy strzał rożny, który na wyrównującą bramkę zamienił Maksymilian Koperski. W 13. minucie rogowianie objęli prowadzenie. Indywidualną akcję na lewym skrzydle przeprowadził Szymona Hyla, który zbiegając do środka zmylił obrońców Startu i pchnął piłkę do bramki tuż przy prawym słupku. Po pierwszej kwarcie było 1: 2. Na początku drugiej goście podwyższyli jeszcze prowadzenie. Piłeczkę do bramki z bliskiej odległości, między parkanami Marcina Trzaskawki, wbił Miłosz Pluta. W 25. minucie kontaktową bramkę dla Startu zdobył Gracjan Jarzyński kończąc silnym pchnięciem egzekwowany przez gospodarzy karny strzał rożny. W 27. minucie ten sam zawodnik zdobył aż dwie bramki. Najpierw z bliskiej odległości wepchnął piłkę do bramki tuż przy lewym słupku wyrównując na 3:3, a chwilę później przedzierając się lewym skrzydłem zakończył celnym pchnięciem szybką indywidualną akcję … W 28. minucie było już 5:3, kiedy to egzekwowany przez startowców „krótki róg” na bramkę zamienił Maciej Wejerowski. Tuż przed przerwą na listę strzelców wpisał się jeszcze Szymon Kosicki i po pierwszej połowie gnieźnianie prowadzili 6:3.
O ile druga kwarta obfitowała w bramki, to w trzeciej na trafienie trzeba było czekać ponad dziesięć minut. Pierwsi niemoc strzelecką przełamali gospodarze, którzy egzekwowali karny strzał rożny. Wprawdzie po pchnięciu Łukasza Kurowskiego piłeczkę tuż przed linią bramkową zdołał zatrzymać Tomasz Bembenek,ale gnieźnianie szybko ją przechwycili i po dokładnym podaniu z prawej strony akcję, pchnięciem do pustej bramki z szóstego metra, zakończył Damian Szymański. W 42. minucie startowcy egzekwowali kolejny „krótki róg”. Pchnięcie Arkadiusz Brożka obronił wprawdzie Bartosz Nowicki, ale piłeczka odbita od jego parkanu poszybowała wysoko upadając przed linią bramkową. Kilka razy odbiła się jeszcze od parkietu i wpadła do bramki przy asyście obrońców, którzy jednak, zgodnie z przepisami, nie mogli jej zatrzymać, dopóki nie opadła zupełnie na płytę boiska. Po trzech kwadransach startowcy prowadzili 8:4. W tej sytuacji trener gości Jerzy Jóskowiak zdecydował się na zagrywkę taktyczną. W ostatniej kwarcie rogowianie zagrali bez bramkarza, wzmacniając formację ofensywną. Zaowocowało to już w 47. minucie zdobyciem przez Maksymiliana Koperskiego piątej bramki dla drużyny LKS. Rogowianie mieli przewagę optyczną, spychając gnieźnian do defensywy. Gospodarze przeprowadzali szybkie kontrataki, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystali Gracjan Jarzyński i Maksymilian Pawlak. Z kolei w 53. minucie mogło być 8:6, ale pchnięcie Maksymiliana Koperskiego z piątego metra obronił stojący na linii bramkowej Arkadiusz Brożek. Dwie minuty później jeden z kontrataków gospodarzy został wreszcie wykorzystany przez Macieja Wejerowskiego. Napór gości trwał jednak nadal i w 56. minucie szóstego gola dla LKS zdobył Maksymilian Koperski. Goście atakowali zdecydowanie do końca, ale w bramce Startu na wyżyny swych umiejętności wspinał się Marcin Trzaskawka i rogowianie nie zdołali bardziej zmniejszyć przewagi gospodarzy, którzy zwyciężyli ostatecznie 9:6:.
Wygrana ta sprawiła, że czerwono-czarni zakończyli zmagania w rozgrywkach sezonu halowego 2020/2021 na czwartej pozycji w tabeli.
II kolejka halowej SuperLigi
Spotkanie II kolejki Rozgrywek o Halowe Mistrzostwo Polski Superligi Seniorów:
UKH Start 1954 Gniezno - LKS Rogowo
Hala Sportowa w Gąsawie, ul. Leszka Białego 6
27.02.2021 r. (sobota), godz. 16:00
Ważne punkty
Na przedostatni mecz rozgrywek Superligi hokeja halowego zespół UKH Start 1954 Gniezno wyjechał do Gąsawy, gdzie w sobotę, 20 lutego, był podejmowany przez tamtejszy Ludowy Klub Sportowy. Oto relacja z tego spotkania Radosława Kosakowskiego na portalu sportgniezno.pl:
"Spotkanie było bardzo ważne dla obu drużyn w kontekście walki o utrzymanie w gronie czołowych zespołów w kraju. Początkowo zanosiło się na wygraną gospodarzy którzy w 22. minucie prowadzili już 4:1. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Korneliusz Nitka, a po jednej Michał Nowakowski i Paweł Antoniewicz. Wyrównującego gola na 1:1 dla Startu strzelił Gracjan Jarzyński. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik zdobył drugą bramkę i po pierwszej połowie było 4:2.
Po zmianie stron gnieźnianie sukcesywnie odrabiali straty. W 32. minucie kontaktową bramkę zdobył Maciej Wejerowski, a cztery minuty później ten sam zawodnik doprowadził do remisu 4:4. Kluczową dla losów tego spotkania wydaje się być czerwona kartka dla Pawła Antoniewicza w 41. minucie. Grający w przewadze gnieźnianie okazali się skuteczni obejmując prowadzenie jeszcze pod koniec trzeciej kwarty po trafieniu Błażeja Zielińskiego. W czwartej dorzucili jeszcze trzy trafienia. Rzut karny w 54. minucie wykorzystał Maciej Wejerowski, a później dwie bramki z „krótkich rogów” zdobył jeszcze Gracjan Jarzyński i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 4:8. Wygrana ta wyraźnie przybliżyła startowców do utrzymania się w Superlidze".
Jest brązowy medal
W niedzielę, 21 lutego, w hali GOSiR przy ul. Sportowej 5 odbył się mecz o trzecie miejsce mistrzostw Polski juniorów w hokeju halowym.
Zespół UKH Start 1954 Gniezno, po niespodziewanej porażce w półfinale z LKS Gąsawa 2:5, do spotkania o brązowy medal podszedł z dużą determinacją i rozgromił drużynę KU AZS Politechniki Poznańskiej aż 8:0 (1:0). Politechnicy, występujący bez dwóch kontuzjowanych liderów zespołu: Roberta Pawlak i Jakuba Hołosyniuka, wprawdzie skutecznie bronili się w dwóch pierwszych kwartach, do przerwy gnieźnianie prowadzili tylko 1:0, ale w drugiej połowie czerwono-czarni urządzili sobie festiwal strzelecki i zdobywając siedem bramek sięgnęli po brązowy medal mistrzostw Polski. Można tylko żałować, że podobnej skuteczności zabrało tydzień wcześniej w półfinale z LKS Gąsawa. Po trzy bramki w tym spotkaniu zdobyli Maksymilian Pawlak i Dominik Małecki, po jednaj Szymon Cyprych i Igor Pawlak.
Po brąz mistrzostw Polski sięgnęli: Jacek Kurek, Marcel Konieczny, Maksymilian Pawlak, Dominik Małecki, Szymon Cyprych, Igor Pawlak. Tomasz Stawski, Jan Wesołowski, Mateusz Czyżyk, Łukasz Klimkiewicz, Jakub Wydrzyński. Trenerem drużyny jest Wojciech Jankowski, a kierownikami Gracjan Jarzyński i Maciej Konieczny.
Mistrzem Polski został zespół LKS Gąsawa pokonując w meczu finałowym UKS SP 5 Swarek Swarzędz 2:1 (1:1).