Na mecz 2. kolejki Superligi hokeja na trawie zespół UKH Start Gniezno wyjechał w sobotę, 17 września, do Gąsawy gdzie był podejmowany przez beniaminka rozgrywek – LKS Rogowo.

Początek meczu rozegranego na Stadionie im. Leszka Białego nie wskazywał na klęskę gości. Na bramkę Karola Przywary w 3. minucie odpowiedział dziesięć minut później Jakub Dąbrowski i pierwsza kwarta zakończyła się remisem 1:1. Później było już jednak znacznie gorzej. W drugiej, w ciągu końcowych dwóch minut rogowianie zdobyli aż trzy bramki i do przerwy było 4:1. W trzeciej dorzucili kolejne cztery trafienia. Najskuteczniejszym w ekipie gospodarzy był Mateusz Hulbój zdobywając 3 bramki. Po dwie zapisali na swych kontach Karol Przywara i Piotr Kozłowski, a jedną – Jakub Bosacki.  Na otarcie łez goście wygrali ostatnią kwartę dzięki trafieniu Macieja Wejerowskiego. Bramka zdobyta w 48. minucie z rzutu karnego nie osłodziła jednak wysokiej porażki. Beniaminek pokonał Start 8:2 i pokazał, że w tym sezonie nie zamierza grać li tylko o utrzymanie.

W sobotę, 10 września, zainaugurowany został sezon 2022/2023 rozgrywek Superligi hokeja na trawie.

Zespół UKH Start 1954 Gniezno do obecnych rozgrywek przystąpił znacznie odmłodzony. Drużynę opuścili, jej kapitan i grający trener Arkadiusz Brożek, który podobnie jak Mateusz Tomczak zapowiadzieli zakończenie kariery. Do Anglii wyjechał bramkarz Maciej Pacanowski, a ofertę Grunwaldu Poznań przyjął Łukasz Kurowski. W tej sytuacji zespół seniorów zasili co najmniej trzech zawodników: Eryk Sztyma, Marcel Pękała, Natan Stranz,  którzy jeszcze w minionym sezonie grali w zespole juniorów młodszych. W bramce pojawi się natomiast doświadczony Radomir Mnich. Zmiany kadrowe z pewnością nie są wzmocnieniem drużyny i o ile w minionym sezonie startowcy celowali w podium to w obecnych rozgrywkach będą raczej skupiać się na grze o utrzymanie w elicie.

Na pierwszy mecz podopieczni trenera Wojciecha Jankowskiego wyjechali do Poznania, gdzie na stadionie AWF przy ul. Królowej Jadwigi byli podejmowani przez drużynę KS Warta. Gospodarze w 9. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Michała Wachowiaka z „krótkiego rogu". W samej końcówce pierwszej kwarty wyrównał Maciej Wejerowski decydując się na indywidualną akcję w półkolu strzałowym Warty i ostatecznie kierując piłeczkę do pustej bramki.  Remis 1:1 utrzymał się do przerwy.

Na początku drugiej połowy prowadzenie objęli czerwono-czarni. W 34. minucie karny strzał rożny wykorzystał Błażej Zieliński.  Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo. Już dwie minuty później wyrównał  Ukrainiec Sergiej Rabczuk, a pod koniec trzeciej kwarty „krótki róg” zakończył celnym strzałem Michał Wachowiak i przed ostatnim kwadransem gry było 3:2. W czwartej kwarcie odmłodzony zespół gnieźnieński nie był już w stanie nawiązać wyrównanej walki, a gospodarze dorzucili jeszcze dwa trafienia. Na 4:2 podwyższył reprezentant Ukrainy Wladyslaw  Tsybulia, a wynik spotkania  ustalił dwie minuty przed jego zakończeniem Waldemar Rataj.

W dniach od 24 do 30 lipca odbyły się w Pilźnie Mistrzostw Europy M-21 drugiej dywizji. Uczestniczyły w nich drużyny: Turcji, Walii, Włoch, Irlandii, Czech i Polski.

Polacy po wodzą Jacka Adriana, z gnieźnianami w składzie: Dominik Małecki – UKH Start 1954 Gniezno oraz Szymon Cyprych – KS Warta Poznań, Maksymilian Pawlak – KS AZS AWF Poznań uzyskali następujące rezultaty:Polska – Włochy 0:2, Polska – Turcja 2:0, Polska – Irlandia 0:8, Polska – Czechy 2:3, Polska – Walia 2:1

Klasyfikacja końcowa:1. Irlandia, 2. Turcja, 3. Walia, 4. Polska, 5. Włochy, 6. Czechy

Polscy hokeiści na trawie wywalczyli w Wałczu brązowy medal w pierwszych w historii seniorskich Mistrzostwa Europy w Hockey 5s.

W Euro w Polsce, które odbyło się na terenie Centralnego Ośrodka Sportu w Wałczu, wzięło udział 13 zespołów – Armenia, Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Finlandia, Luksemburg, Holandia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Ukraina oraz Polska – które zostały podzielone na dwie grupy.

W fazie grupowej biało-czerwoni, wśród który znajdujemy wychowanków i zawodników UKH Start 1954 Gniezno: Macieja Pacanowskiego, Jacka Kurowskiego i Gracjana Jarzyńskiego, zagrali z Ukrainą, Chorwacją, Cyprem, Luksemburgiem, Armenią i Belgią. Podopieczni Dariusza Rachwalskiego wygrali pięć spotkań i awansowali do półfinału.

Mecze Polaków: Luksemburg – Polska 2:20, Polska – Chorwacja 13:1, Ukraina – Polska 5:8, Armenia – Polska 0:36, Cypr – Polska 1:12, Belgia – Polska 7:5

W meczu o finał Polacy trafili na faworytów turnieju, czyli Holendrów. Pomarańczowi wygrali 5:3, ale przy stanie 4:3 Polacy mieli sporo okazji do wyrównania.

O 3. miejsce biało-czerwoni zagrali ze Szwajcarią. Do przerwy był remis, ale w drugiej połowie gospodarze rozegrali fantastyczny kwadrans i ostatecznie wygrali 8:2.

W meczu o złoto Holendrzy pokonali Belgów 4:1.

Trzecie miejsce na Euro w Wałczu oznacza, że Polacy awansowali do Mistrzostw Świata, które w 2024 roku odbędą się w Omanie.

Półfinały:

Belgia – Szwajcaria 8:3 (3:1)

Holandia – Polska 5:3 (2:1)

Mecz o 3. miejsce: Polska – Szwajcaria 8:2 (1:1)

Finał: Holandia – Belgia 4:1 (3:0)

Końcowa klasyfikacja mistrzostw Europy: 1. Holandia, 2. Belgia, 3. Polska, 4. Szwajcaria, 5. Austria, 6. Ukraina, 7. Turcja, 8. Chorwacja, 9. Cypr, 10. Finlandia, 11. Szwecja. 12. Luksemburg, 13. Armenia.

Najlepszym zawodnikiem Mistrzostw został Jacek Kurowski (Polska), a bramkarzem Mateusz Popiołkowski (Polska). Koronę króla strzelców zdobył Fabian Unterkiercher z Austrii.